FAQ (ang. Frequently Asked Questions) - Najczęściej zadawane pytania

Wersja do wydruku

Ten dział serwisu zawiera listę pytań najczęściej pojawiających się w dyskusjach na forum lub e-mailach. Odpowiedzi na nie mają na celu przybilżyć mniej doświadczonym hodowcom podstawowe kwestie dotyczące hodowli żółwi lądowych.

Jeśli wśród nich nie znajdziesz wyjaśnienia swoich wątpliwości zadaj pytanie na forum.


Pytania zostały zgrupowane tematycznie:

  • FAQ ogólne - FAQ dotyczące podstawowych informacji na temat żółwi lądowych oraz zasad hodowlanych.
  • FAQ żywienie - FAQ związane z żywieniem żółwi lądowych w naturze jak i w niewoli.
  • FAQ terrarium i wybieg - FAQ na temat budowy i wyposażenia terrarium i wybiegu dla żółwia lądowego.
  • FAQ choroby- FAQ o typowych objawach chorobowych żółwi lądowych, przyczynach, diagnozowaniu i leczeniu chorób.

Wersja do wydruku

Co do wieku trudno doradzić, bo zależy czego oczekujesz od żółwia jako hodowca. Jeśli zależy Ci na tym by mieć jak największy wpływ na rozwój i zdrowy wzrost żółwia i na tym, by obserwować go od jak najwcześniejszych chwil życia - wybierz młodziutkiego, małego żółwika.

Z kolei starsze osobniki są bardziej "stabilne" jeśli chodzi o zdrowie - jest mniejsza szansa, że wystąpią u nich choroby rozwojowe, są też bardziej odporne niż młode i w tym sensie "łatwiejsze" w hodowli. Oczywiście wszystko zależy od warunków w jakich żyły, jeśli były one złe, mogły wyrządzić mniejsze lub większe szkody w organizmie, niekiedy niewidoczne na pierwszy rzut oka. Choroby młodziutkich żółwików są jeszcze trudniejsze do przewidzenia. Wybór zdrowego i silnego osobnika jest w każdym wypadku kwestią przypadku, aczkolwiek są pewne rzeczy na które należy zwrócić uwagę bo stanowią prawdopodobne źródło problemów, ale to już osobny temat.

Co do płci też nie sposób powiedzieć. Przy młodych żółwikach i tak nie da się jej określić (chyba że znana jest temperatura inkubacji jaj). Samice uchodzą za spokojniejsze, łatwiej je hodować w grupce z innymi samicami. Mogą natomiast przysporzyć problemów związanych z zaparciem jaj jeśli doszłoby do ich wytworzenia. Poza tym nie ma większych różnic w hodowli.

Wersja do wydruku

Żółwie maja dobrze rozwinięty narząd wzroku i węchu. Widzą kolory i rozpoznają kształty. Z dużych odległości rozpoznają zapach jedzenia. Słuch żółwi jest ograniczony do słyszenia tylko bardzo niskich częstotliwości, za to świetnie wyczuwają drgania.

Wersja do wydruku

Do przewiezienia należy przygotować spore i wysokie kartonowe pudło lub plastikowy pojemnik. Jego wielkość zależy oczywiście od rozmiaru żółwia. Na dno należy wyłożyć folię a na to dość grubą warstwę siana, traw czy zieleniny (może być świeżo zerwana). Może być to też mieszanka czystej (nienawożonej) ziemi i ew. suchych liści lub siana na wierzch. Ogólnie chodzi o naturalne, bezpieczne podłoże, które będzie umożliwiało zakopanie się, amortyzowało wstrząsy i absorbowało przynajmniej częściowo mocz. Po bokach pudła należy zrobić małe dziurki aby zapewnić dostęp powietrza ale i tak pojemnika nie należy szczelnie zamykać a przykryć kawałkiem przewiewnego materiału.

Mój żółw lepiej znosił podróż właśnie gdy pojemnik był w ten sposób mocno ocieniony. Dobrze jest ułożyć pojemnik w taki sposób by był jak najmniej narażony na wstrząsy. Można spróbować włożyć go w inny większy pojemnik wyłożony np pociętymi gazetami czy materiałami (co dodatkowo nieco wyciszy wnętrze). Nie sposób przewidzieć jak zareaguje żółw. Niektóre są spokojne inne wariują i desperacko szukają ucieczki. Można przygotować kilka smakołyków dla odwrócenia uwagi chociaż u mnie to akurat nie poskutkowało.

Wersja do wydruku

Prawidłowo karmiony żółw rośnie bardzo powoli. To jest dobry znak. Przyrost powinien być niewidoczny, lub być grubości włosa. Gdy żółw rośnie za szybko, to ostatni dzwonek by zmienić dietę na roślinki wolno rosnące na czystej łączce.

Wersja do wydrukuPłeć można określić dokładnie, gdy długość dolnej części skorupy przekroczy 10 cm. Samce mają ogonek dłuższy, i przylega im on do ciała, samice mają króciutki ogon i nie trzymają go tak na boku. Zawsze możesz wkleić fotografie ogonka na forum, na pewno Ci pomożemy.
Wersja do wydruku Żółwia powinniśmy kąpać raz na tydzień. Poziom wody nie może być niebezpieczny dla żółwia i powinien sięgać do krawędzi jego skorupy. Woda powinna być letnia max. 30 stopni C. Czas kąpieli to około 20 – 30 minut. Kąpiele pozwalają uzupełnić niedobory wody, oraz ułatwiają wydalanie. Pamiętajmy jednak, że wyjmowanie gada z terrarium jest dla niego stresujące, więc byłoby lepiej gdyby taki basenik z wodą znalazł się w jego terrarium i tak może się swobodnie kąpać.
Wersja do wydrukuPo pierwsze na początek radzę zapoznać się z wymaganiami tego gatunku. Nie jest to wbrew powszechnemu mniemaniu zwierzątko łatwe i niekłopotliwe, a łatwo mu zaszkodzić niewłaściwą dietą i nie zapewnieniem odpowiednich warunków otoczenia. Co do "certyfikatu" mniemam, że chodzi o papiery poświadczające legalność pochodzenia i to POWINNO mieć zasadnicze znaczenie. Takie papiery są w zasadzie jedyną gwarancją, że kupiony zwierzak nie pochodzi z przemytu. A przemyt oznacza dla żółwi cierpienie i śmierć. Polecam następujące materiały: http://forum.zolw.info/index.php/topic,126.0.html http://forum.zolw.info/index.php/topic,6.0.html Ponadto kupując zwierzę z przemytu łamiesz prawo i jest też ogromna szansa na to że kupisz żółwia chorego i wycieńczonego przemytniczą traumą, z którym będą same kłopoty. Poza tym utrzymanie żółwia to stosunkowo duży koszt. Jeśli problemem jest dla Ciebie wydatek na samego żółwia to za co zrobisz terrarium i jego wyposażenie (które trzeba regularnie wymieniać), jak zapewnisz karmę i wybieg? Do tego dorzuć wydatki na prąd, wizyty u weterynarza (niekoniecznie u tego z okolicy)... itd. Polecam taki oto artykuł: http://www.zolw.info/podstawy/zarys-kosztow-i-problemow-zwiazanych-z-hodowla-zolwia-ladowego.html
Wersja do wydruku Wchodzi w grę tylko zakup w dobrym sklepie zoologicznym. Unikajmy bazarów i podejrzanych źródeł. Zakup żółwia w miesiącach zimowych utrudni nam ocenę jego stanu zdrowia. Zdrowy żółw przy próbie dotyku powinien mieć odruch ucieczki, interesuje się pokarmem, ma twardy pancerz bez widocznych przyrostów, zdrowe oczy a jego kloaka powinna być sucha i zamknięta.
Wersja do wydrukuNiestety nie, żółw nie może chodzić po domu. Musi mieć odpowiednio urządzone terrarium oraz dobrze by było jeśli w ciepłe dni mógłby spędzac na wybiegu przygotowanym w ogrodzie. Terrarium jest niezbędne ze względu na to, że żółw potrzebuje specyficznych warunków życia, swoistego mikroklimatu, czego nie da się zrealizować na podłodze. Ponadto na podłodze żółw jest narażony na szereg niekorzystnych czynników, których istnienia nawet nie będziemy do końca świadomi - przy podłodze panuje chłód, przeciągi (dla nas niewyczuwalne), zbiera się kurz, powstają opary po środkach czyszczących, lakierach itp (niewyczuwalne dla nas a szkodliwe dla małego i oddychającego tuż nad podłogą żółwia). Co więcej żółw jest narażony na stres, urazy mechaniczne (np. nadepnięcie, zakleszczenie się w czymś, porażenie prądem w przypadku kontaktu z gniazdkiem, uszkodzonym bądź przegryzionym kablem, zatrucie itp. Dodatkowo brak odpowiedniego podparcia dla żółwiowych nóżek powoduje, że z czasem żółwie chodząc po podłodze nabawiają się bolesnego i nieodwracalnego zwyrodnienia stawów, natomiast brak odpowiedniej temperatury i wilgotności powoduje chroniczne problemy układu oddechowego oraz złe funkcjonowanie metabolizmu.
Wersja do wydrukuJest mnóstwo istotnych rzeczy które trzeba miec na uwadze od samego początku. Trzeba przemyśleć sprawę pod kątem tego, czy jesteśmy w stanie zapewnić mu optymalne warunki i czy mamy na tyle wiedzy aby temu podołać. Odnośnie warunków: zgadzam się z Praschagiem że do hodowanie żółwia potrzebne są trzy rzeczy: PRZESTRZEŃ, CZAS i PIENIĄDZE. Ja bym dodała jeszcze - WIEDZA. I to wszystko w długoterminowej perspektywie bo to zwierzę długowieczne. Zatem pierwsza sprawa to trzeba się zastanowić czy mamy możliwość stworzenia wybiegu dla żółwia na świeżym powietrzu. Zasadniczo żółw lądowy nie powinien przebywać cały rok w pomieszczeniu, a taki wybieg to podstawa. Żółw to nie zwierzę domowe, lub co gorsza kanapowe, podłogowe itp. To nie pies ani kot. Żółw potrzebuje specyficznego środowiska życia, bliskiego jego naturalnemu biotopowi. Tak czy inaczej w domu też może być potrzebne miejsce na terrarium (w ew. okresach przejściowych, kwarantanny, choroby) + miejsce do zimowania. Druga ważna rzecz - czas i pieniądze - żółw wymaga obserwacji, ciągle stwarzania odpowiednich warunków zgodnie z warunkami otoczenia (kontrola temperatury i wilgotności, cykl roczny), czasu wymagają też budowa wybiegu i terrarium,konserwacje, dbałość o szatę roślinną na wybiegu i zapewnienie naturalnej karmy w domu (hodowle doniczkowe), wizyty u weterynarza (czasem kawał drogi dalej jeśli u nas nie ma specjalisty), przygotowania do zimowania. Utrzymanie żółwia jest kosztowne - materiały budowlane do budowy terrarium i wybiegu, koszty badań i leczenia weterynaryjnego, wyposażenie i koszty eksploatacji (lampy, koszt energii, termometr, higrometr, ew. lodówka). Kolejną kwestią do rozważenie jest to, czy mamy warunki do zimowania żółwia, czyli bezpieczną nieogrzewaną piwnice lub ogród w którym zbudujemy cieplarnię (specjalną budkę w której zimujący żółw nie zamarznie) albo ew. lodówkę z możliwością regulacji temperatury. Ale i tak podstawową kwestią jest WIEDZA. To są trudne stworzenia. Trudność ich hodowli polega na zrozumieniu specyfiki ich wymagań, potrzeb i problemów. Najlepiej zebrać informacje zanim zdecydujemy się na zakup żółwia. Tutaj odsyłam do artykułów na stronie głównej serwisu. Jest tam sporo rzeczy, ale warto zaglądać na bieżąco, również na forum, bo niektóre informacje są aktualizowane, a co do pewnych rozwiązań warto wymieniać poglądy. Wszystko to nie jest takie łatwe. Najpierw trzeba dowiedzieć się jak najwięcej o żółwiach, o ich życiu, potrzebach, cyklu rocznym, zachowaniach itp. bo tylko taka wiedza umożliwia w miarę swobodne "rozumienie" tego gada.
Wersja do wydrukuNiektóre publikacje piszą o tym, iż w naturze żółwiom zdarza się zjeść napotkanego ślimaka, robaka, ew. padlinę. Nie mam ścisłych danych dotyczących żółwi greckich ale jeśli chodzi o żółwie stepowe to w prowadzonych kilka lat temu badaniach stwierdzono, że nie zaobserwowano przypadków zjadania przez te gady jakichkolwiek pokarmów zwierzęcych: http://www.bio.usyd.edu.au/Shinelab/staff/xavier/ecography2003.pdf Podobne wnioski zawarte są w anglojęzycznych poradnikach i na stronach Tortoise Trust. Białko występuje w pewnej mierze w roślinach i z nich żółwie je czerpią i w moim odczuciu w ten sposób całkowicie pokrywają swoje zapotrzebowanie. Ciało żółwia w przeciwieństwie do ssaka składa się z małej ilości mięśni a dużej ilości tkanki kostnej, układ pokarmowy i wydalniczy funkcjonuje inaczej, ciało rośnie i rozwija się wolno - może dlatego nam tak trudno zrozumieć zasadniczo inne potrzeby pokarmowe tych gadów. Nie spotkałam się z przypadkami niedoboru białka u żółwi, za to efekty nadmiaru widać na każdym kroku - deformacje, rozrost części miękkich, choroby narządów wewnętrznych...
Wersja do wydrukuŻółwie mogą jeść i nieraz podjadają trawę, ale w wypadku żółwi stepowych i greckich raczej nie zdarza się to często. Według badań żółwie stepowe w naturze nie jedzą trawy, pomimo jej sporej dostępności. Nie jest znana przyczyna tego zachowania. Hipoteza jest taka że wiąże się to ze zbyt niską zawartością wody w trawach (a o wodę na stepie bywa trudno), być może jest to też kwestia mniejszej wartości odżywczej albo upodobań smakowych. Zdarza się że żółw stepowy czasem na wybiegu skubnie troszkę trawy ale raczej rzadko, niekiedy przypadkowo. Natomiast pochodzące z Afryki żółwie lamparcie żywią się głównie trawami.
Wersja do wydrukuŻółw lądowy powinien jeść praktycznie tylko i wyłącznie rośliny polne, chwasty, zioła, niekiedy i inną "zieleninę". W naturalnym środowisku gady te żywią się tylko sezonowo dostępną roślinnością. Zasada jest taka, że jego pokarm powinien być bardzo bogaty w błonnik, naturalne witaminy i minerały zaś ubogi w białko i tłuszcze i cukry. Taki skład mają właśnie rośliny. Przykładowo można polecić: mniszek lekarski, babkę, koniczynę, lucernę, rumianek, powój, wykę, tasznik, przywrotnik, fiołki i inne roślinki których listę można znaleźć na naszej stronie. Nie powinno się natomiast podawać nigdy ŻADNEGO mięsa, sera i pokarmów ludzkich, owoce i warzywa zaś bardzo bardzo rzadko a nawet wcale. Należy zwłaszcza unikać owoców i warzyw obfitujących w kwas szczawiowy. Mocno odradzam także karmy w postaci granulatów dostępne w sklepach zoologicznych, ze względu na niewłaściwy skład i zawartość "chemii". Z gotowych karm godne polecenia są jedynie te oparte na bazie suszonych ziół (np. Agrobs) oraz sprzedawane jako karmy dla królików susze ziołowe.
Wersja do wydrukuWszystkie żółwie lądowe kochają ciepło. Zapewnienie jej jest kluczowym elementem hodowli. Odpowiednia temperatura zapewnia prawidłową przemianę materii. Tylko w terrarium uda się nam ogrzać żółwia żarówką. Ważne jest zapewnienie strefy ciepła oraz chłodniejszej, gdzie żółw będzie mógł zrobić, np. norkę. Temperatura pod promiennikiem ciepła ma wynosić około 30 – 33 stopni. A w najchłodniejszej części terrarium około 25 stopni jednak nie mniej niż 20.
Wersja do wydrukuDla żółwi ladowych poleca się na ogół terraria otwarte, ale niektórzy z powodzeniem używają również terrariów zamkniętych. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje zalety i wady, które trzeba rozważyć przed wyborem konstrukcji. W terrarium zamkniętym trzeba rozwiazać problem odpowiedniej wentylacji i zabepieczyć żółwia przed przegrzaniem. Przede wszystkim jak największe (minimum metr na 60 cm), z darnią jako podłożem, odpowiednim wyposażeniem. Szyba lub jej brak - nie ma większego znaczenia, chociaż lepiej jest umieścić pod nią odpowiednio wysoki cokół, gdyż w przeciwnym razie żółw będzie próbował przez nią przejść. Z tej strony terrrarium warto też obnizyć podłoże. Decydując się na montaż szyby należy bardzo dobrze zbezpieczyć jej brzegi i miejsca mocowania, aby żółw się nie pokaleczył. Zamiast szyby można użyć pleksi - jest łatwa w obróbce (można samemu ją uciąć piłką), lekka, nietłukąca, a przez to bezpieczna. Wadą jest duża podatność na rysowanie, dletego również pleksi warto odpowiednio odgrodzić od zasięgu łapek żółwia. Terrarium jest sprawą ważną, ale w pierwszym rzędzie żółwiowi potrzebny jest wybieg zewnętrzny. Owszem są osoby, które trzymają żółwie tylko i wyłącznie w terrariach, niekiedy przestronnych i dobrze urządzonych, ale to nie zmienia faktu że żadne terrarium nie zastąpi wybiegu. Są różne sytuacje, nie każdy ma warunki - ale właśnie jeśli nie mamy możliwości stworzenia wybiegu - warto bardzo poważnie przemyśleć zakup żółwia.
Wersja do wydruku Zarówno w terrarium jaki i na wybiegu żółw powinien mieć dodatkowe schronienie przed światłem i słońcem. Żółw będzie się w nim chował również w momencie zagrożenia, kiedy będzie przestraszony oraz w trakcie snu. Może to być kilka zbitych deseczek, połówka doniczki ogrodniczej lub mała jaskinia sklejona z kamieni i wymoszczona siankiem.
Wersja do wydruku Tak, żółwie jako dziko żyjące zwierzęta mają określone warunki życia. Muszą czuć się bezpiecznie i mieć dużo przestrzeni do poruszania się. W tym celu należy zbudować podopiecznemu duże terrarium (conajmniej 100 cm na 60 cm dla dorosłego żółwia stepowego czy greckiego). Podłoże to kora ogrodnicza, włókno kokosowe lub najlepsza darń. Dodać możemy też sianko. Dekoracyjnie kamienie i korzenie. Ozdoby nie mogą zabierać żółwiowi przestrzeni. A wystrój jak najbardziej powinien przypominać środowisko naturalne gada. Wysokość terrarium powinna wynosić około 40 cm. Terrarium nie może być za niskie, bo uniemożliwia to wyłożenie odpowiednio grubej warstwy podłoża. Także żółw, jako dobry wspinacz nie może mieć możliwości ucieczki z terrarium.
Wersja do wydrukuNie mam doświadczenia z tym urządzeniem dlatego nie jestem w stanie powiedzieć czy wpłynie na wzrost wilgotności, ale wydaje mi się że zanim być może niepotrzebnie wydasz pieniądze – warto poszukać innych sposobów. Jeśli masz za sucho w terrarium – pewnie masz niewłaściwe podłoże, a robiąc odniesienie do natury warto pamiętać o tym, że żółwie czerpią wilgotność praktycznie tylko z podłoża. Ono nawet w suchym klimacie jest jej źródłem, dlatego że utrzymuje się ona na odpowiednim poziomie również tuż nad powierzchnią ziemi. W dodatku tej wilgotności najbardziej doświadczają w nocy, gdy jest chłodniej i w ciągu całej doby podczas spoczynku w norach, cienistych krzewach, ściółce. Dlatego nie wydaje mi się, że taki generator pary coś da w sytuacji gdy zakopany żółw będzie wysychał w zbyt suchym podłożu. Nacisk należy położyć na to by właśnie miejsce jego spoczynku i część podłoża w terrarium pozostały odpowiednio wilgotne.
Wersja do wydrukuOczywiście. Ziemia jest doskonałym podłożem - łatwo dostępnym, darmowym (chyba że trzeba uwzględnić koszt transportu) i co najważniejsze naturalnym. Trudno wymyślić coś lepszego skoro żółwie żyją właśnie w ziemi i tuż przy ziemi. Jedynie rodzaj gleby może się różnić od tego w naturze, dlatego dla żółwi stepowych zaleca się na wybiegach lekki drenaż i zluźnienie gleby (domieszanie piasku). Nie wiem czy w terrarium ma to jakiekolwiek znaczenie bo tutaj i tak trzeba mocno ograniczyć nawodnienie a więc podsiąkanie podłoża nadmiarem wody i utrzymywaniem się jej na powierzchni jest w zasadzie mało realne. Tym niemniej warto część terrarium tę która znajduje się w okolicach lampy grzewczej pozostawić suchą - podlewać rzadziej na tyle, aby podłoże nie pyliło. Można tam podłożyć placek gęsto obrośniętej trawą darni i zostawić do wysuszenia. Chodzi o to żeby tam nie zostawiać tam gołej ziemi bo po mocnym wysuszeniu pyli okropnie. Jak najbardziej nadaje się ziemia i darń z ogródka, byle by nie była skażona nawozami chemicznymi, czy takimiż środkami ochrony roślin. Zamiast darni można wysiać rośliny bezpośrednio w terrarium. To wymaga pewnej cierpliwości i może się nie udać bo żółw w międzyczasie będzie niszczył młode sadzonki. Nawet sadzonki wyrosnietych roślin z czasem stratuje albo przekopie. Niekiedy ziemię przed ułożeniem w terrarium praży się w piekarniku by zlikwidować jaja muszek, czasami zabieg ten nie jest konieczny wszystko zależy od rodzaju ziemi jakiej użyjemy.
Wersja do wydruku Odnośnie urządzeń grzewczych dla żółwia zasada jest prosta - punktowe, dzienne dogrzewanie do góry i nic więcej. Wynika to ze sposobu życia tych gadów, który charakteryzuje się stosunkowo krótką aktywnością dzienną, potrzebą chowania się w norach, w podłożu i zakopywania się oraz samym cyklem nocnym. Żółwie pobierają ciepło głównie od góry - dla nich światło = ciepło, a dzień zaczynają od porannej rozgrzewki w promieniach Słońca (chyba że noc była ciepła i ich ciało nie uległo większemu wychłodzeniu), dlatego tak ważne jest to aby tego naturalnego cyklu nie zaburzać pozwalając żółwiom we własnym zakresie sterować ciepłotą ciała. W tym względzie najlepszym rozwiązaniem jest punktowa żarówka typu lustrzanka w przeciwległym do kryjówki rogu odpowiednio dużego terrarium. Żółwie pobierają ciepło z ziemi czyli z dołu tylko w nieznacznym stopniu, głównie podczas zimowania albo bardzo chłodnych nocy, ziemia daje duża stabilność temperatur - w czasie upału daje chłód w czasie przymrozków stanowi barierę i izolację tworząc przyjazne cieplejsze otoczenie od warunków panujących na zewnątrz. Oczywiście ciężko to odtworzyć w warunkach sztucznych zwłaszcza że zimy u nas są inne niż w strefach klimatycznych w których żyją żółwie ale tylko dokładne poznanie i zrozumienie ich trybu życia pozwala ocenić czy i jakie urządzenia są im potrzebne. Wszelkiego rodzaju maty, kable i inne elementy grzewcze są zasadniczo niewskazane bo zaburzają ten delikatny mechanizm termoregulacji, bardzo wysuszają podłoże (i samo otoczenie powodując znaczny spadek jego wilgotności), a ich stosowanie stanowi także poważne ryzyko ponieważ bardzo trudne o ile w ogóle możliwe jest wyeliminowanie fizycznego kontaktu zwierzęcia z takim urządzeniem i jego okablowaniem. Nie da się wykluczyć sytuacji, że żółw wskutek kontaktu z urządzeniem dozna poparzenia, czy porażenia prądem. Urządzenia te z pewnością nie są odporne na wodę a przecież istnieje duże ryzyko zalania wodą z baseniku czy moczem żółwia. Jedyne zastosowanie jakie dla nich widzę to w cieplarni na wybiegu zewnętrznym lub w nieogrzewanej piwnicy (altanie) gdzie żółw poddawany jest hibernacji w warunkach naturalnych wówczas zachodzi zwykle konieczność zabezpieczenia cieplarni przed atakiem mrozu poprzez instalację grzałki, która pozwoli w razie ochłodzenia podtrzymać temperaturę w granicach 5 st. Chłodne noce - ja bym się nie przejmowała. Żółwie są bardzo odporne i wytrzymałe na chłód, on im nie szkodzi. Nie jest tak że potrzebują cały rok non stop grzania i prażenia - przeciwnie taka sytuacja jest dla nich bardzo szkodliwa. Potrzebują stref i pór ochłodzenia związanych z porą roku. Dopiero temperatura ok 10 stopni powoduje stan czegoś w rodzaju "pół-hibernacji" i jest zbyt niska aby mogła mieć miejsce poza porą przedhibernacyjną i ew. tuż po krótkim wychodzeniu z hibernacji. Temperatura 15-20 st w nocy nie powoduje konieczności nocnego dogrzewania. Ale rano żółw powinien otrzymać wyraźny sygnał że nadchodzi dzień, światło i stopniowo rozchodzące się po terra ciepło powinno go wybudzić i wyciągnąć z nory. Spadek aktywności jest jednak mimo to wyraźny i w takich warunkach całkowicie naturalny. Najważniejsze to nie zaburzać ich równowagi. Jeśli wiosna i lato w chłodne dni dogrzewać w noce nie, jeśli jesień - też dogrzewać w ciągu dnia ale w nocy pozwolić na większy spadek temperatury, żółw sam odczuwa że zbliża się pora zimowego snu i będzie się do niej przygotowywał. Nigdy natomiast nie wolno robić mu skoków temperatury albo trzymać go w permanentnym chłodzie (poza częściowo porą przedhibernacyjną i samą hibernacją), jak też trzymać go w permanentnej ciepłocie.
Wersja do wydrukuWszytko zależy od ziemi jaką masz na wybiegu, typu wybiegu, znajdujących się tam roślin, ogrodzenia i samego żółwia. Ziemia może być mniej lub bardziej zasklepiona i ubita przez co bardziej lub mniej podatna na kopanie. Z reguły jeśli nie jest to luźna, spulchniona, mocno przepuszczalna i słabo obrośnięta ziemia żółw będzie miał sporą trudność by w niej kopać. U mnie przykładowo jest to standardowa gliniasta ziemia, ubita i w dodatku gęsto porośnięta i żółw nie ma możliwości w niej kopać i właściwie nie wiem czy z niechęci do kopania czy z powodu tej zbyt ubitej ziemi - ale nie próbuje. Ja z trudem wbijam szpadel. Ale większe środki ostrożności trzeba przedsięwziąć na wybiegu całodobowym, gdzie żółw nocuje i przebywa wiele dni z rzędu, bo wówczas jest dłuższy czas niepilnowany i ma możliwość nieprzerwanie pracować nad ew. planem ucieczki. Budując ogrodzenie trzeba pamiętać, że żółw może je nie tylko podkopać, ale i wspiąć się po nim albo jeśli jest zbyt słabe - staranować. Niezależnie od rodzaju wybiegu i podłoża ogrodzenie musi być solidne i dość głęboko (ok 20-30 cm) wkopane w ziemię. Zapobiega to podkopaniu się tuż pod nim, nawet w razie nagłego wypłukania ziemi przez deszcz, czy innego podobnego wypadku, ale także sprawia że trzyma się bardziej stabilnie. Natomiast co do żółwia - sam zaobserwuj czy interesuje go podkopywanie się. Ucieczka z pewnością tak, ale z moich obserwacji wynika że żółwie wolą ucieczki "górą", dzięki wspinaczce, dlatego ogrodzenie wybiegu musi być odpowiednio mocne i wysokie, dodatkowo od góry może być zabezpieczone poziomym elementem. Uwadze należy poświęcić szczególnie rogi - ulubione miejsce wspinaczek. Warto urządzić żółwiowi podziemną norę, co być może nieco wygasi jego chęć kopania albo skieruje ją w bezpieczne miejsce (nora nie może być blisko ogrodzenia, raczej w okolicach centralnych wybiegu, ale tak by znajdowała się w strefie zacienionej, wilgotnej). Z takim rozwiązaniem wiąże się jednak pewne ryzyko - nie wiemy co żółw tam robi, dlatego trzeba sprawdzać od czasu do czasu czy nie pogłębia nadmiernie nory ku ogrodzeniu. Niektórzy doradzają by na całej powierzchni pod wybiegiem zakopać drucianą siatkę. U mnie nie było takiej potrzeby ale w ostateczności można i w ten sposób zabezpieczyć dodatkowo wybieg.
Wersja do wydruku

Apatia u żółwi występuje w różnego rodzaju chorobach lub określonych stanach organizmu i w różnym nasileniu. Bez znajomości informacji na temat warunków hodowlanych w ciągu ostatnich kilku miesięcy oraz innych okoliczności ciężko jest jednoznacznie określić przyczynę, ale zakres możliwych sytuacji obejmuje:

Stany związane z funkcjonowaniem organizmu, jak np.:
- zbyt niska temperatura;
- zbyt wysoka temperatura;
- niedobór światła;
- stany związane z hibernacją (spadek aktywności związany z przebywaniem w temperaturze obniżonej w okresie przedhibernacyjnym, bądź niskiej w granicach 5 st. C);
- pora jesienno-zimowa (naturalny spadek aktywności).

Stany chorobowe, jak np.:
- choroby narządów wewnętrznych
- anemia,
- cukrzyca,
- herpeswiroza,
- metaboliczna choroba kośćca (MBD),
- posocznica,
- zapalenie płuc,
- zatrucie,
- żółtaczka.

Wersja do wydrukuCiężko poznać jest chorobę żółwia. Objawy są na ogół widoczne, gdy stan jest już ciężki. Dlatego musimy zapewnić dobre warunki oraz dobrą dietę dla naszych podopiecznych. Przy zakupie obejrzyjmy zwierzę. Raz na 6 miesięcy należy pójść z kupką i żółwiem do badania. Pamiętajmy, by znaleźć weterynarza, który ma pojęcie o gadach. Zwykły weterynarz bardziej szkodzi niż pomaga. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w dziale Choroby.
Wersja do wydrukuMoże. Także żółw magazynuje nadmiar energii w postaci zapasów. Zdarzają się w niewoli otyłe żółwie, którym części miękkie "wylewają się" z pancerza. Również narządy wewnętrzne ulegają otłuszczeniu. Wskaźnikem otyłości jest szczególnie, gdy żółw nie może schować się do pancerza. Żółw powinien w sytuacji zagrożenia cały się "wciągnąć" pod pancerz zakrywając wciągniętą głowę łapkami. Żółwia cierpiącego na otyłość można i trzeba odchudzić. W tym celu konieczne jest zapewnienie mu sporej dawki ruchu (odpowiednio duży i urozmaicony wybieg na świeżym powietrzu) - to najlepszy sposób. Ponadto należy ograniczać ilość podawanego pokarmu jesienią. Nie oznacza to, że w innych porach roku można żółwia przekarmiać, ale w wypadku hodowli na wybiegu nie da się żółwiowi dozować pokarmu, ale i zasadniczo nie trzeba. Przede wszystkim natomiast stosowanie prawidłowej roślinnej i wysokobłonnikowej diety (jest ona również niskokaloryczna). Profilaktyką w przypadku otyłości jest z pewnością zimowanie.
Wersja do wydruku Przyczyna zwykle tkwi w niewłaściwym odzywianiu żółwia, szczególnie "biegunkogenne" są owoce. Inne przyczyny biegunki to np. stres, infekcja (np. wywołana spożyciem brudnej wody, brudnego pożywienia), spożycie pokarmu zbyt zimnego, wreszcie zarobaczenie. Niekiedy może ją wywołać również niedobór witaminy A. W każdym przypadku choroby należy w pierwszej kolejności naprawić błędy hodowlane i poprawić warunki bytowe żółwia. Na razie obserwuj żółwia, podawaj szczególnie rośliny bogate w błonnik (dobrze robi na persystaltykę jelit), listki przed podaniem zawsze dokładnie umyj i osuszaj. Wskazane jest też podawanie lucerny. Niezaleznie od tego dobrze byłoby oddać do badania kał żółwia. Biegunka sprzyja odwodnieniu więc dbaj o to, by żółw miał stały dostęp do baseniku ze świeżą wodą.