Hodowla żółwi

Wersja do wydruku

Mój żółw stepowy Junior.

Kasia1998, ndz., 15/11/2009

Mam pytanie. Ile razy na dzień powinien wyprórzniać się żółw w wieku ok. 2-3 lat? I drugie pytanie. Czy żółwie stepowe stają się bardziej kapryśne i jedzą mniej zróżnicowane pożywienie jesienią i zimą, a latem jedzą więcej rodzaji owoców i warzyw?

Mój żółwik stepowy

Kasia1998, ndz., 15/11/2009

Mam pytanie. Ile razy na dzień powinien wyprórzniać się żółw w wieku ok. 2-3 lat? I drugie pytanie. Czy żółwie stepowe stają się bardziej kapryśne i jedzą mniej zróżnicowane pożywienie jesienią i zimą, a latem jedzą więcej rodzaji owoców i warzyw?

Mój nowy żółw.

Kasia1998, ndz., 15/11/2009

Mój żółw, Junior uwielbia jeść sałatę i liście rzodkiewki. Jestem ciekawa, czy żółwie jedzą inne jedzenie na każdą porę roku? Klasowy żółw Zuzia latem jadła pomidora, marchewkę, sałatę, jabłko, liście rzodkiewki.  Pani mówiła, że teraz jest bardziej wybredna. Junior ma około 2-3 lat i codziennie zbieram mu kupy około 3-4 razy na dzień. Czy to normalne dla młodych żółwi stepowych?

Mój pierwszy żółw

Kasia1998, ndz., 15/11/2009

Mój żółw ma na imię Junior. Hoduje go od 14.10.2009.  Uwielbia sałatę i liście żodkiewki. Martwie się tylko bo nie chce jeść marchewki, a jabłko tylko dwa razy ugryzie i więcej nie zje. Nieprzepada za jajkiem i pomidorem. W szkole mamy żółwia klasowego i pani mówiła, że nie chce jeść niektórych rzeczy. Może żółwie jedzą inne jedzenie na każdą pore roku? Jak jedzą wasze żółwie? Nie wiem czy się martwić, czy przeczekać jesień i zime i zobaczyć czy zje wkońcu coś innego? Czy żółwie które mają około 2-3 lat sikają i robią kupe łącznie ok. 4 razy dziennie?

Marzeniem wielu hodowców żółwi jest rozmnożenie swoich podopiecznych. Jest to niezwykle trudne, ale jak najbardziej osiągalne i przede wszystkim - ogromnie satysfakcjonujące. Kiedy już osiągniemy swój cel i uzyskamy żółwi przychówek należy się nim jak najlepiej zaopiekować. Hodowla małych żółwi stepowych, wyklutych w niewoli, czy też sprowadzonych z odłowu wydaje się być dosyć problematyczna i nieco różni się od opieki nad osobnikami podrośniętymi.

Moja przygoda z żółwiami zaczęła się w listopadzie 2008 roku, kiedy to chora na zapalenie ucha zaczęłam szukać informacji o tych zwierzętach w internecie. Z początku planowałam zakupić żółwia stepowego, oglądałam fora, zdjęcia, różne strony o żółwiach. Natłok informacji sprawił, że początkowo się przeraziłam- jakieś lampy, diety, terra, wybiegi...Ale założyłam sobie zeszyt i notowałam wszystko co było ważne- od sklepów i cen, po diety, weterynarzy, lampy itd. Znalazłam sklep "szrek", w którym zobaczyłam, ile gatunków żółwi można spotkać. zaczęłam przyglądać się żółwom greckim. Po kilku chwilach zdobyły moje serce i klamka zapadła. Pojechałam do sklepu i wybrałam sobie żółwia, którego miałam odebrać dwa dni później. W tym czasie budowałam z tatą terrarium.

Subskrybuje zawartość